(19.03.2006)
Piotr Kyc: "Tak jak co roku - z hałasem
okropnym - pożegnała zimę harendziańska młodzież.
Marzanna, przyniesiona tradycyjnie pod dom Jana Kasprowicz została spalona
a jej słomiane szczątki utopione. Sceneria, po raz pierwszy od
niepamiętnych lat była typowo zimowa. Żeby tak chociaż jeden kwiatek,
przebiśnieg albo krokus mizerny wychylił się na powitanie. Nic! Woda w
Zakopiance też marna. Nie zasilają rzeki wiosenne roztopy. Uczniowie ze
Szkoły Podstawowej Nr 9 im. Jana Kasprowicza w Zakopanem nie mają jednak
wątpliwości - idzie wiosna (ktoś twierdzi, że jeździł już po asfalcie na
rowerze, co dodaje otuchy marzycielom). Zima w tym roku była wyjątkowo
długa i mroźna. Opatrzyła się i uprzykrzyła dorosłym a nawet dzieciom. Rok
temu, to był wiosenny spacer z Marzanną! Wprawdzie kałuże zewsząd otaczały
dziatwę szkolną, ale można było zrobić zdjęcie przy Muzeum Poety z
krokusami w tle! Miejmy nadzieję, że za rok o tej porze będzie już ciepło,
słonecznie i - jak zawsze - serdecznie. Z okazji wiosny życzymy Szanownym
Internautom zaglądającym na Watrę wzajemnej serdeczności."
Foto-relacja (zdjęcia Piotr Kyc):
|