(10.06.2005)
Anna Karpiel: "Za oknami deszcz. Nic więc dziwnego,
że nikomu nie chce się wychodzić z domu. Jednak w piątek o 17.00
warto było wybrać się do Galerii Politechniki Krakowskiej „Stara Polana”.
Odbył się tam wernisaż wystawy „Terchova w malarstwie Františka Muchy”.
Słowacki artysta zaprezentował na niej portrety swoich bliskich oraz
mieszkańców rodzinnej miejscowości, a także osób bardziej znanych – Andy
Warhol’a a nawet Benedykta XVI.
Portrety są bardzo specyficzne – wyraziste, o nasyconych kolorach.
Postacie uchwycone są w charakterystycznych sytuacjach, w ruchu. Gdy więc
wejdziemy do galerii otoczy nas świat ludzkich twarzy, ekspresywnych,
wyrażających różne emocje.
Wyjątkowo ciepłą i kameralną atmosferę tego wernisażu współtworzyła kapela
Jana Karpiela Bułecki, która tradycyjnie już przygrywała w „Starej
Polanie”. Tym razem ta muzyczna oprawa była jednak niecodzienna. František
Mucha, zaprzyjaźniony zresztą od dawna z Janem Karpielem Bułecką, również
przyłączył się do muzykowania.
František Mucha pochodzi z Terchovej – czyli z miejscowości, w której w
1683 roku urodził się Juraj Janosik. Właśnie tą swoją małą ojczyznę
artysta przedstawia w swoim malarstwie. Widać w nim fascynacje folklorem,
sztuka ludowa, ale również poszukiwanie własnej formy artystycznej. Swoje
prace wystawiał w wielu galeriach i muzeach nie tylko na Słowacji, ale
także w innych krajach. Uznaniem cieszy się również rodzinna kapela Braci
Muchowców, w której muzykuje. Zresztą niemal cała jego liczna rodzina
zajmuje się twórczością artystyczną – malarstwem, rzeźbą, lutnictwem.
Wystawę malarstwa Františka Muchy można zwiedzać do 13 lipca w Galerii
„Stara Polana” przy ul. Nowotarskiej 59 – i jest to chyba dobre miejsce na
spędzenie deszczowego popołudnia. Galeria, niezależnie od pogody, czynna
jest od wtorku do piątku oraz w niedzielę w godzinach 13.00 – 18.00".
Foto-relacja
(zdjęcia Anna Karpiel):
|