(14.06.2006)
„...Niech wstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi,
tej Ziemi !...” Te słowa wypowiedziane przez Ojca Świętego Jana
Pawła II na Placu Zwycięstwa w Warszawie w 1979 roku były mottem Zlotu
gwiaździstego młodzieży – Oświycanie Ducha - Czarna Góra 2006.
Na terenie gminy Bukowina Tatrzańska zarówno we wsiach spiskich jak i
podhalańskich z dawien dawna w Zielone Świątki palono na wierchach Watry.
Zwyczaj ludowy znany pod nazwą „Oświycanie Ducha” jest głęboko
zakorzeniony w tradycji chrześcijańskiej, a przy tym może służyć szczytnym
celom wychowawczym, w szczególności w zakresie odnowy moralnej i życia w
trzeźwości.
Pomysł, aby młodzież przychodziła z pochodniami na Czarną Górę pod Krzyż
Milenijny zrodził się kilka lat temu, ale nabrał ram organizacyjnych po
wizycie Ojca Świętego Benedykta XVI, który z całą mocą przypomniał
nauczanie swego poprzednika. Patronat nad „Oświycaniym Ducha” objęli
Dziekan białczański Ks. Stanisław Maślanka, czarnogórski proboszcz Ks.
Hubert Kasztelan i Wójt Gminy Bukowina Tatrzańska - Józef Milan Modła.
Wzniesienie Czarnej Góry 903 m. npm. stanowi swoisty rygiel w dolinie
rzeki Białki a zarazem jest to wspaniały punkt w widokowy na Tatry i
przeciwległe pasmo Gorców. Stąd dobrze widoczna jest Babia Góra i Trzy
Korony a także część Magury Spiskiej rozciągającej się od Tatr Bielskich w
stronę Pienin. Jest to miejsce, z którego roztaczają się rozległe panoramy
ale też punkt widoczny w całej okolicy. Długie lecz łagodne stoki Czarnej
Góry zwracały uwagę nie od dziś, albowiem ich walory wykorzystano w 1923
roku do zorganizowania po raz pierwszy w Polsce zawodów szybowcowych.
Polskich lotników w 80 rocznicę tego wydarzenia upamiętniono
okolicznościowym obeliskiem.
Miejsce to jest szczególne także z innego powodu. Kiedy rok 1998 ogłoszony
został przez Papieża Rokiem Ducha Świętego – trzeciej osoby Trójcy
Przenajświętszej - z inicjatywy samorządu gminy Bukowina Tatrzańska
młodzież szkolna zapaliła watry - tu oraz na okolicznych wierchach. Watry
paliliśmy na powitanie Jana Pawła II, gdy odwiedzał nasz region. Na
szczycie Czarnej Góry w 2000 roku staraniem ks. Huberta Kasztelana i przy
wsparciu lokalnej społeczności (także rodaków z USA) stanął Jubileuszowy
Krzyż Milenijny. Został on wykonany w Zakopanem przez rodzinę makowskich a
jego pierwowzorem jest Krzyż na Giewoncie. W 2002 roku na Czarnej Górze
zgromadziła się przy Watrze grupa ludzi w nadziei na przelot śmigłowca,
którym Papież po raz ostatni oblatywał swoje ukochane strony. Tam u stóp
Krzyża Milenijnego, wieczorem w przeddzień pogrzebu Ojca Świętego również
palił się Ogień, a podczas podniosłego nabożeństwa rozlegał się śpiew i
serdeczna modlitwa jakże licznego zgromadzenia wiernych.
Obfite opady deszczu na przełomie maja i czerwca 2006 roku spowodowały
duży przybór wody na rzece Białce wypływającej z samego serca Tatr.
Zerwana została nawet ława łącząca Białkę Tatrzańską z Czarną Górą, a stąd
m.in. skrajem grapy wzdłuż wyciągu Litwinka miały iść z pochodniami grupy
z Białki, Leśnicy i Gronia. W ostatniej chwili z powodu niesprzyjającej
pogody rezygnację z uczestnictwa zgłosiła liczna grupa z Bukowiny
Tatrzańskiej. Pomimo tego w niedzielę 4 czerwca pod Krzyż przybyła prawie
setka młodych ludzi, głównie z Czarnej Góry a także księża z parafii
jurgowskiej – ks. proboszcz Józef Marek i ks. wikariusz Paweł Antolak. Na
chwilę przed 21,00 deszcz ustał a O. Hubert Kasztelan jako gospodarz
przywitał wszystkich zgromadzonych, uroczyście zapalił Watrę i poprowadził
Apel Jasnogórski. Potem pod przewodnictwem ks. Pawła mimo deszczu młodzież
modliła się do Ducha Świętego i śpiewała pieśni w blasku ognia. Jesteście
„szaleńcami Ducha Świętego”, bo tylko tacy mogli się tu dzisiaj spotkać
razem – stwierdził prowadzący spotkanie, na co młodzież odpowiedziała
jeszcze donośniejszym śpiewem.
O godz. 21,37 nastała chwila ciszy a następnie uczestnicy podziękowali za
dar Ojca Świętego Jana Pawła II i modlili się o Jego rychłą kanonizację.
Na zakończenie Ojciec Hubert udzielił wszystkim błogosławieństwa a także
zaprosił na zabawę do remizy OSP. Mimo, że zgasły ognie pochodni, mimo
tego że dopalała się watra radosny nastrój trwał a młodzież niechętnie
rozchodziła się. Nie brakowało zapewnień, że bez względu na pogodę
przybędą tu również w przyszłym roku. Przecież Jan Paweł II nie na darmo
powiedział pod Giewontem: „Na was zawsze można liczyć !”. Nie na darmo
Benedykt XVI z naciskiem wołał na krakowskich Błoniach - „Trwajcie mocni w
wierze”. Poprzez uczestnictwo w tym „gwiaździstym zlocie” możemy
rokrocznie wyrazić swoje przywiązanie do wiary i do lokalnej tradycji.
Będzie to także okazja aby przypomnieć nauki jakie pozostawił nam Ojciec
Święty Jan Paweł II.
Foto-relacja
(zdjęcia Jan Budz):
|