Wrześniowe
"czuwanie fatimskie" 13 września prowadził J. Em. Ks. Kard. Joachim Maisner z Kolonii.
Krótki foto-reportaż
z uroczystości oraz rozmowa z Kustoszem Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej
Mirosławem Drozdkiem, która ukazała się na łamach Gazety Krakowskiej w
dniu przyjazdu Ks. Kard. Joachima Maisnera do Zakopanego.
(więcej...)
Gazeta Krakowska.
Do Zakopanego przyjeżdża dziś kardynał Joachim
Meisner. O wielkiej osobowości Kościoła Niemieckiego rozmawiamy z
ks. Mirosławem Drozdkiem - kustoszem Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej
na Krzeptówkach.
- Kim jest kardynał Meisner?
- Przede wszystkim niezwykłym człowiekiem. Biskup Erfurtu, później
Berlina. W okresie reżimu komunistycznego, w dawnym NRD spełniał bardzo
ważną rolę. Człowiek bardzo inteligentny, błyskotliwy a jednocześnie
niezwykle otwarty na świat, człowieka, jego współczesne problemy. W
tamtych trudnych czasach nie bał się próby odnowienia Kościoła
Niemieckiego. I udało mu się to. Między innymi za ten trud został powołany
na stanowisko kardynała Kolonii największej i najważniejszej niemieckiej
diecezji.
- Tamta misja skończyła się, czym zajmuje się
dzisiaj kardynał Meisner?
- To człowiek wypełniający we współczesnej Europie bardzo ważną
rolę. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że to człowiek w swoim myśleniu o
bardzo polskiej mentalności. Może dlatego, że pochodzi z Gorlitz. z byłych
Terenów polskich. Co ciekawe, że człowiek z tak polską duszą
zaaklimatyzował się w środowisku niemieckim nic nie tracąc na swojej
polskości. Nie uznaje kompromisów wobec współczesnych zagrożeń. Mówi o tym
jasno, zdecydowanie, bez zbędnych niedomówień. Jest wielkim zwolennikiem
Ojca Świętego. Na Język polski została przetłumaczona jedna z jego książek
"Widzieć sercem".
- Jak kardynał odbiera polskie problemy?
- Ta człowiek o wielkim autorytecie nie tylko w Niemczech, ale również w
Watykanie ze względu na misję jaką spełnia. Stanowi rodzaj katalizatora
między Polską a Niemcami. Swoją postawą autorytetem potrafi łagodzić
wszelkie napięcia i konflikty, które byty i które zapewne będą się jeszcze
pojawiały.
Dlaczego kardynał przyjeżdża akurat na Krzeptówki?
Z nami jest związany poprzez orędzie fatimskie. Do Zakopanego
przyjeżdża w środę chcemy przedyskutować kilka spraw zwianych z rozwojem
kultu fatimskiego, piątek o 18.30 rozpocznie się czuwanie, później o 19.15
msza święta, kardynał będzie jej przewodniczył, wygłosi kazanie, o 21 apel
i procesja fatimska, później czuwanie do 23.30 i o północy maryjna
pasterka.
- To pierwsza wizyta kardynała w Zakopane?
Nie to już jego trzecia wizyta na Krzeptówkach. W rok po
konsekracji naszego kościoła
przyjechał ze wszystkimi swoimi biskupami pomocniczymi. Przyjeżdżając na
Krzeptówki chce wyrazić swoją solidarność z tym co tutaj robimy, włączając
się do modlitwy za Ojca Świętego. Jesteśmy mu wdzięczni, że swoim
autorytetem przyczynia się do podniesienia rangi tego miejsca. O znaczeniu
kardynała Meisnera w Kościele Katolickim świadczy również fakt, że została
mu powieszona organizacja Światowego Dnia Młodzieży w 2005 r co zostało
zapowiedziane w Toronto.
- Na czym polega wielkość osobowości kardynała?
- Kardynał Meisner zaskakuje łodzi swoją osobowością. Jako ksiądz
mogę rozmawiać z nim o sprawach duszpasterskich jak z rówieśnikiem. Miarą
ludzi wielkiego formatu jest m.in. to, że potrafią z każdym, nawet z
dzieckiem znaleźć właściwy język. I nie ma w tym sztuczności. Potrafią
przerosnąć siebie i znaleźć właściwą perspektywę.
- Czy przyjazd kardynała Meisnera można
interpretować jako również wydarzenie polityczne?
W dobie budowania wspólnoty europejskiej każda wizyta kardynała
Meisnera jest wielkim wydarzeniem To jeden z tych biskupów niemieckich,
którzy mają ogromny wkład w dzieło łączenia ludzi i narodów.
Rozmawiał Wojciech
Mróz.
(powrót na pierwszą stronę
sanktuaryjną...)
|