"Życie, które mi na nowo
zostało darowane"
Jan Paweł II
ODPUST FATIMSKI
W 22 ROCZNICĘ CUDU OCALONEGO ŻYCIA
OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II
Zwycięstwo różańcowe pod Giewontem
Człowiek
w bieli, dla nas pierwszy po Bogu, skromny a jakże wielki, pochylony
cierpieniem, które coraz częściej maluje się na Jego słowiańskiej,
dobrotliwej twarzy Ojca, który w 25 roku swego pontyfikatu podarował
światu nowe, różańcowe Tajemnice Światła i Tryptyk Rzymski.
Czy potrafimy za to podziękować? Czy podziękuje Mu tylko strumień górski i
źródło tatrzańskie, które od wieków szepcą i szeptać będą swoją cichą
modlitwę Przedwiecznemu Stwórcy? Czy potrafimy zastanowić się nad tym jak
wielkie rzeczy dla nas czyni wciąż Ojciec, przez wstawiennictwo Matki,
która na życia grani podała nam do ręki linę z nanizanymi paciorkami?
Paciorkami światła, które rozświetlają rzeczywistość, pozwalają dojść do
celu.
Rok Różańca Świętego, IV Niedziela Wielkanocna, przeddzień 22 rocznicy
zamachu na Ojca Świętego i cudownego ocalenia Jego życia za przyczyną
Matki Boga i naszej - w mieście, u stóp Giewontu, na którego szczycie
rozpostarte ramiona Chrystusowego Krzyża. Ogromna ilość ludzi z
Zakopanego, Podhala i wielu miejsc Ojczyzny Tego, którego Pan ustanowił
Głową Kościoła Świętego - jak co roku, od 21 lat odmawia idąc ulicami
trzech parafii zakopiańskich różaniec, tym razem są to tajemnice światła,
odmawiane przy pięciu ołtarzach zaprojektowanych przez ks. Kustosza z
Krzeptówek - przy Sanktuarium, skibowiańskim krzyżu, starym kościółku,
kościele Najświętszej Rodziny i kościele Św. Krzyża.
Rozpoczęta przy ładnej pogodzie procesja, prowadzona przez krzyża w
otoczeniu ministrantów w regionalnych strojach, poprzedzona asystą
motocyklową policjantów Powiatowej Policji, za nią banderia konna - ponad
50 górali w białych cuchach, z flagami papieskimi - jak husaria, jak
obudzone ze snu wojsko zaklętych w ścianie Giewontu rycerzy - bo nadszedł
czas... Dalej góralska kapela gra tak pięknie jak to potrafią góralscy
muzykanci, jak zagrali 6 i 7 czerwca 1997 roku a potem jeszcze wiele razy
w Wiecznym Mieście i na Błoniach - samemu Papieżowi. Dalej Kapela
Jasnogórska, która opuściła Częstochowę, by przy każdej tajemnicy
Ewangelii odśpiewanej przez Ojca Kamila uwielbić Boga i Jego Matkę w
figurze Pani Fatimskiej, niesionej przez zmieniające się asysty: księży,
kleryków, zakonnice, ministrantów, pielgrzymów i parafian w przepięknych
strojach. I jeszcze orkiestry dęte: młodzieżowa z Kóz k. Bielska i
strażacka z Szaflar a także wielka ilość mieszkańców Zakopanego, okolic o
raz pielgrzymów.
Trwa modlitw różańcowa przeplatana śpiewem i muzyką do ołtarzy pięciu
tajemnic światła:
- Pierwsza tajemnica "Chrzest Jezusa w Jordanie" rozważana przy ołtarzu
postawionym na tarasie domu Zgromadzenia OO Pallotynów na Krzeptówkach -
zgromadziła wielosetosobową rzeszę czcicieli Pani Fatimskiej - jak tłum
nad Jordanem, któremu dane było przeżyć objawienie nie tylko Odkupiciela
ale całej Trójcy Świętej - by poczuć się człowiekiem Kościoła Świętego, by
uwielbić Boga Ojca, który Synowi a naszemu Bratu wyraził umiłowanie,
powołując Go do spełnienia wyznaczonej misji.
- Druga tajemnica "Objawienie się Jezusa na weselu w Kanie" - rozważana
przy krzyżu na Skibówkach przypominała zobowiązując nas Matczyne słowa
"Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Ona najlepiej wie, jak każdego z
nas może wspomóc, jak nasze problemy przedstawić Synowi. Przecież Jej nie
odmówi. Wystarczy tylko zaprosić Ją z Synem - jak na wesele - do swojego
serca.
- Trzecia tajemnica "O nauczaniu Jezusa i potrzebie nawrócenia" rozważana
przy najstarszym zakopiańskim kościele - przywołały potrzebę ciągłego
wsłuchiwania się w Jego Słowa (Ewangelię), wypełnienie ich
- i ciągłe nawracanie. I tu spadł rzęsisty deszcz na uczestników
pielgrzymki - jakby Pan Bóg chciał obmyć to, co wciąż jeszcze nie dość
czyste w naszym życiu. Nikt nie zrezygnował z dalszego udziału w
pielgrzymce. Wciąż przybywało jej uczestników.
- Kolejna IV Tajemnica Światła "Przemienienie na górze Tabor" - rozważana
przy ołtarzu przed kościołem dekanalnym pw. Najświętszej Rodziny. Niebo
nad miastem spowiły chmury deszczowe, jak obłok na Górze Tabor ogarniający
rozprawiających z Jezusem proroków starotestamentalnych o męce.
Przypomnienie potrzeby przemiany serc, mimo "krzyży" jakie przypadnie nam
udźwignąć.
- I końcowa Tajemnica "Ustanowienie Eucharystii" - rozważana przed
kościołem pw. Świętego Krzyża, z którego w 1997 roku udał się Ojciec
Święty na stadion Wielkiej Krokwi. Pochyleni nad tajemnicą utworzenia
Najświętszego Sakramentu - Ciała i Krwi, które Jezusowi poprzez "fiat"
dała Matka, a które On oddał dla naszego zbawienia. Uczestnicy pielgrzymki
jeszcze raz podziękowali za ocalone życie Ojca Świętego, który jak nikt
rozmawia piórem, słowem i milczeniem ze Światłością Świata.
Na zakończenie tych refleksji inicjatorowi i prowadzącemu tę pielgrzymkę
ks. Kustoszowi Mirosławowi Drozdkowi - w imieniu jej uczestników pragnę
wyrazić słowa uznania i wdzięczności za dar przeżycia głębokich wzruszeń
za wspólną modlitwę i w intencji Ojca Świętego. Bóg zapłać.
M.G.
Foto-relacja:
Msza Św. o godz. 21.00 - 11 maja - jaką
odprawił na rozpoczęcie czuwania nocnego w Sanktuarium Nuncjusz
Apostolski. W czasie Mszy zostały poświęcone nowe ołtarze boczne bł.
Hiacynty i bł. Franciszka.
Fot. Ks. Krzysztof
Czapla:
(11.05.2003)
Procesja różańcowa ulicami Miasta Zakopane - stacje 1. CHRZEST PAŃSKI, 2.
KANA GALILEJSKA, 3. POKUTA I NAWRÓCENIE, 4. GÓRA TABOR, 5. EUCHARYSTIA.
Fot. Ks. Krzysztof
Czapla:
Fot. Maciej Stasiński:
(12.05.2003) Maryjna Pasterka:
Radio Maryja - zdjęcia z Mszy Św. o godz.
18.30, poprzedzonej nabożeństwem majowym i krótki programem
słowno-muzycznym. Koeljen fotografie pochodzą ze studia w czasie ROZMÓW
NIEDOKOŃCZONYCH, oraz kilka z placu przed Sanktuarium.
Fot. Ks. Krzysztof
Czapla:
(powrót na pierwszą stronę
sanktuaryjną...)
|