Nicholas Cup Zakopane 2005
4-th International Ski Week for Transplanted Children
Zakopane 19 – 26 February 2005
Wyniki zawodów (pdf) - slalom gigant:
1996-1994,
1993 - 1991,
1990 - 1987,
1990 - 1987
Wyniki zawodów (pdf) - biegi narciarskie:
1990 - 1989,
1993 - 1991,
1996 - 1994,
1990 -1989
Biegi
i medale. Ostatniego dnia zawodów Nicholas Cup 2005 odbyły się na
stadionie zakopiańskiego COS-u biegi narciarskie. Wieczorem zaś, w
restauracji „Nosalowy Dwór”, odbyła się ceremonia wręczenia medali i
zamknięcia bardzo udanych zawodów Nicholas Cup Zakopane 2005.
Tak jak w konkurencjach alpejskich najlepsi w biegach narciarskich okazali
się reprezentanci Wielkiej Brytanii, którzy zdobyli aż 4 złote medale. Tym
razem i Polacy mieli powody do zadowolenia, gdyż na dystansie 800 metrów
złoty medal zdobył Dominik Majerczak. Dzieci prezentowały się na trasach
biegowych bardzo dobrze, naprawdę walczyły i dawały z siebie absolutnie
wszystko. Były upadki ze zmęczenia na mecie. Zawody zostały przeprowadzone
bardzo sprawnie, a ich kierownikiem była Agnieszka Baczkowska z TZN-u.
Spikerem był Rafał Gucia.
Wieczorem w restauracji „Nosalowy Dwór” odbyło się wręczenie medali.
Gośćmi spotkania byli znani sportowcy: Ewa Grabowska-Gaczorek – złota
medalistka ME z Madonna di Campiglio, Zofia Kiełpińska – dwukrotna
olimpijka i medalistka MŚ w Borowcu, Krzysztof Oliwa – jeden z czołowych
polskich hokeistów, zdobywca Pucharu Stanleya oraz mistrz świata Józef
Łuszczek. Ceremonia obywała się we wspaniałej atmosferze, a najgłośniejsza
i najradośniejsza była ekipa Wielkiej Brytanii. Największą owację i to
dwukrotnie otrzymał Nicholas Powell z Australii, który stał na podium
owinięty flagą swojego kraju. Wszyscy najlepsi otrzymali pamiątkowe medale
z logo Nicholas Cup i dyplomy. Owacje były długie, było też śpiewanie
hymnu Polski. Zawody Nicholas Cup Zakopane 2005 są już za nami, pozostały
wspomnienia i przewodnia myśl tej imprezy – „przeszczep daje życie”.
(24.02.2005)
Alpejczycy wystartowali. Na stoku narciarskim
na Budzowskim Wierchu koło Krzeptówek odbyły się konkurencje alpejskie
zawodów Nicholas Cup Zakopane 2005. Najwięcej medali (8, w tym 4 złote)
zdobyli narciarze z Wielkiej Brytanii. Polscy alpejczycy wywalczyli na
Budzowskim 4 medale (3 brązowe, 1 srebrny). Na start przybyły dzieci z
zakopiańskich szkół.
Chyba nikt nie spodziewał się, że walka o medale będzie aż tak zacięta, a
zawodnicy Nicholas Cup prezentowali się na stoku Budzowskiego znakomicie.
Mimo, że wielu wydawać by się mogło, że dzieci po przeszczepach mają
zamkniętą lub ograniczoną drogę do sportu to zakopiańskie zawody pokazały,
że jest inaczej. Startujący zawodnicy w niczym nie ustępowali dzieciom
zdrowym. Vorlauferką była Marysia Szatkowska. Jadący po niej zawodnicy
mieli do pokonania 14 bramek slalomu giganta. O kolorze medali w kilku
przypadkach decydowały dosłownie sekundy. Zawodnicy byli gorąco
dopingowani przez dzieci z zakopiańskich szkól podstawowych nr 2 i 5,
które były kolorowo pomalowane, wyposażone w trąby i dzwonki, przybyły na
stok pod opieką wychowawców. Niektórzy zawodnicy jechali wspomagani przez
instruktorów, było też kilka, na szczęście niegroźnych, wypadków.
Najlepiej bawili się na stoku kibice z Wielkiej Brytanii (w okolicach
mety), a zakopiańczycy obstawili start. Mimo, że reprezentanci Polski
prezentowali się znakomicie to najlepsi na Budzowskim okazali się Anglicy.
Najlepszy czas dwóch przejazdów osiągnęła Melissa Wilson (1.00.22).
Spośród Polaków srebro wywalczył Krzysztof Tragarz, a brązowe medale:
Monika Babuśka, Michał Paszkiewicz i Iwo Kosowski-Banasiak. W tym
wszystkim nie najważniejsze były jednak wyniki sportowe, lecz szczytna
idea i przesłanie zawodów „Nicholas Cup” 2005 – „Nie zabieraj swoich
narządów do nieba… niebo wie, że są potrzebne na ziemi”. I dla
organizatorów najważniejsze były nie czasy przejazdów lecz oznaki radości
i szerokie uśmiechy wszystkich dzieci, które dzięki przeszczepom, wygrały
swoją szansę w walce o życie. Dr Andrzej Chmura i Krystyna Murdzek nie
kryli zadowolenia z tego, że zakopiańskie zawody już można uznać za udane.
Organizatorzy jeszcze raz dziękują dzieciom i ich wychowawcom ze szkól nr
2 i 5 w Zakopanem za gorący doping w czasie zawodów. Patronat medialny nad
zawodami objął „Dziennik Polski”.
(23.02.2005)
Zwiedzanie Kościeliska, wystawa i Pudzianowski.
Uczestnicy zawodów Nicholas Cup Zakopane 2005 spędzili ostatnie dni
przed startami w sposób bardzo aktywny. Między innymi odwiedzili
Kościelisko, oglądnęli wystawę „Sporty zimowe w Zakopanem” oraz spotkali
się z najsilniejszym człowiekiem globu, podwójnym mistrzem świata „Strongman”,
Mariuszem Pudzianowskim.
W Gminnym Ośrodku Kultury Regionalnej odbyło się spotkanie uczestników
Nicholas Cup z rówieśnikami, tworzącymi zespół regionalny „Polany”,
działający przy szkole w Kościelisku. Zaprezentowali się także miejscowi
twórcy regionalni, a goście mogli zobaczyć jak wykonuje się misterne
rzeźby w drewnie, haftuje stroje góralskie i maluje obrazki na szkle.
Główną atrakcją spotkania był występ zespołu „Polany”, który zaprezentował
muzykę i tradycyjne tańce góralskie. Po występie zaproszono gości na scenę
i rozpoczęła się wspólna zabawa. Chętni próbowali nawet przejść skrócony
kurs tańca „zbójnickiego”. Reg Green, ojciec Nicholasa, otrzymał w
prezencie obrazek na szkle, dzieci z Nicholasa podziękowały za występ i
rozdały upominki.
Wcześniej goście w Hotelu „Mercure” Kasprowy zwiedzili wystawę poświęconą
sportom zimowym w Zakopanem. Szczególną uwagę wzbudziły fotografie
pierwszych zawodów, turystycznych wejść na szczyty na nartach, a także
sprzęt sportowy sprzed lat. Przewodnik opowiadał o najwybitniejszych
postaciach z Zakopanego: Stanisławie Marusarzu, Andrzeju Bachledzie,
Wojciechu Fortunie i innych. Kolejną atrakcją było wieczorne spotkanie z
najlepszym siłaczem świata, Mariuszem Pudzianowskim, które odbyło się w
zakopiańskim COS-ie.
(22.02.2005)
Bieganie i promowanie. Kolejne dni zawodów
Nicholas Cup Zakopane upłynęły bardzo gorąco. Na stadionie COS-u odbył się
we wtorek trening biegowy, a po południu, o 17 w restauracji „Nosalowy
Dwór” rozpoczęła się promocja książki Krystyny Murdzek „Moje drugie
narodzenie”.
We wtorek rano na 400 metrowej pętli wokół stadionu przy ul. B. Czecha
biegali zawodnicy Nicholas Cup. Po kilkuminutowej rozgrzewce, pod czujnym
okiem instruktorów, ruszyli na trasę. Trening trwał ok. 2 godzin.
Po
południu promocja książki ściągnęła do „Nosalowego Dworu” około 40 osób.
Zebranych przywitał dr Andrzej Chmura, który przedstawił jak rodziła się
książka. Powiedział między innymi, że jest ona bardzo optymistyczna, tak
jak jej autorka, która powróciła do życia po przeszczepie nerki, dzięki
samozaparciu, wierze w lekarzy i konsekwencji w działaniu. Fragmenty
książki czytał Maciej Stasiński. Krystyna Murdzek z kolei podziękowała
wszystkim tym, którzy pomogli jej w powstaniu jej dzieła, a zwłaszcza dr
Andrzejowi Chmurze, który dokonał przeszczepu nerki, wszystkim innym
lekarzom oraz mężowi, który ją wspierał w trudnych chwilach choroby.
Autorka pisze między innymi: - Kiedy przychodzimy na świat rodzice pragną
abyśmy byli zdrowi jednak nawet największa ich troska nie potrafi uchronić
nas od cierpień spowodowanych różnymi schorzeniami. Czasami mają one
podłoże genetyczne i nie można ich uniknąć. Najczęściej są to wady
rozwojowe narządów. Niekiedy jedynym ratunkiem jest transplantacja. Mnie
te ż przyszło stoczyć taką walkę o powrót do normalnego życia.
W recenzji książki prof. Wojciech Rowiński napisał między innymi:
- Pani Krystyno, jest Pani wspaniałym człowiekiem. Dla takich ludzi jak
Pani warto zajmować się medycyną transplantacyjną (...), której przyszłość
zależy jednak w decydującej mierze nie tyle od chęci i wiedzy lekarzy,
istniejących rozwiązań prawnych, lecz od poziomu społecznej akceptacji,
upowszechniania się postaw altruistycznych a więc gotowości przyjścia z
pomocą drugiemu człowiekowi, którego życie jest w naszych rękach w sensie
najbardziej dosłownym.
Jeśli wszyscy uwierzymy, że transplantacje są powszechną, nie elitarną,
bezpieczną metodą leczenia schyłkowej niewydolności serca, wątroby i
nerek, to szybciej ją zaakceptujemy. Tu nikt niczego nie może kupić w
aptece, wziąć z banku narządów, bo takiego nie ma, ani nie wyprodukuje w
fabryce leków. Poza chorym i lekarzem wykonującym zabieg potrzebny jest
narząd pobrany z ciała innego człowieka. Jego śmierć - nieraz bezsensowna,
na skutek wypadku – może nabrać innego znaczenia, jeśli za życia da
przyzwolenie, by przekazać swoje narządy chorym ludziom. Jestem
przekonany, że książka Pani Krysi Murdzek pomoże w naszym dialogu ze
społeczeństwem, który ma na celu przekonanie o potrzebie tej metody
leczenia – dodaje prof. Rowiński. Po zakończeniu promocji każdy z obecnych
otrzymał książkę „Moje drugie narodzenie”, którą można już kupić w
zakopiańskich księgarniach.
(21.02.2005)
Na razie treningi. W poniedziałek i wtorek
odbyły się w ramach zawodów Nicholas Cup treningi narciarstwa alpejskiego
na stoku na Budzowskim Wierchu koło Krzeptówek oraz na trasach biegowych
na stadionie narciarskim COS przy ul. Bronisława Czecha.
Pod okiem instruktorów zawodnicy trenowali na trasach, gdzie w czwartek
odbędą się zawody. Dla niektórych kontakt z nartami zjazdowymi był
pierwszym w życiu. Początkującymi była grupa Węgrów, którzy ćwiczyli
ewolucje na „oślej łączce”, a ku zaskoczeniu organizatorów całkiem dobrze
dawał sobie radę Australijczyk Nicholas Makenzie Powell i wielu innych
uczestników. Ładnie jeździli również reprezentanci Polski. Zawodnicy
trenowali na dwóch stokach, łatwiejszym i trochę trudniejszym. Jedna z
zawodniczek z Wielkiej Brytanii od dwóch nart wolała „deskę do
prasowania”, czyli snowboard. Na stoku pojawiła się też znakomicie
jeżdżąca, trenerka narciarstwa Krystyna Murdzek, która pełni funkcję
wiceprzewodniczącej Komitetu Organizacyjnego Nicholas Cup. We wtorek
zawodnicy biegali na nartach a dla większości z nich był to pierwszy
kontakt z tego typu sprzętem. Mimo to czynili szybki postępy. Także pan
Green, pod opieką Krystyny Murdzek spróbował narciarstwa klasycznego.
W poniedziałek ok. godziny 17 zakopiańskie Radio Alex odwiedził pan Green,
ojciec Nicholasa, który zginął postrzelony w samochodzie, gdy rodzina
Greenów poruszała się po Włoszech. Opowiedział, że dzięki temu, że
wykorzystano organy jego syna, udało się uratować 7 włoskich dzieci. Mówił
też o powstaniu pomysłu na organizację zawodów dzieci po przeszczepach
narządów, które są przeprowadzane już po raz czwarty. Przewodniczący
Komitetu Organizacyjnego lekarz medycyny Andrzej Chmura opowiedział o
historii rozwoju transplantacji w Polsce, a także o tym, jak otrzymał
propozycję organizacji zawodów Nicholas Cup w Zakopanem - którą
zrealizował. Krystyna Murdzek, (po przeszczepie nerki) mówiła o tym jak
powstała jej książka „Moje drugie narodzenie”, której promocja odbyła się
w Restauracji Nosalowy Dwór. Wszyscy byli zgodni co jednego, że dzieci po
przeszczepach w niczym nie różnią się od swoich kolegów, są pełne życia,
świetnie bawią się, uprawiają sport, a przeszczep dla nich okazał się -
szansą na drugie życie.
(20.02.2005)
"Bajkowe otwarcie". W niedzielę na stadionie
narciarskim pod Wielką Krokwią w Zakopanem odbyło się uroczyste otwarcie 4
Międzynarodowych Zawodów Narciarskich Dzieci po przeszczepach narządów
Nicholas Cup 2005.
Najpierw w sali gimnastycznej Centralnego Ośrodka Sportu odbyło się
spotkanie integracyjne „Dzieci dzieciom”, podczas którego zakopiańskie
dzieci zaprezentowały bogaty program artystyczny: tańce, gry, piosenki, a
po jego zakończeniu wręczyły prezenty uczestnikom Nicholas Cup. O 16.40
rozpoczął się przemarsz dzieci i rodziców przez Krupówki. Na czele pochodu
niesiono transparent „Nicholas Cup. Przeszczep to nowe życie”, oddający
szczytną ideę zawodów. Wszystkie ekipy zaprezentowały się podczas
przemarszu, a przed każdą z nich niesiono tabliczkę z nazwą kraju.
Przechodnie żywo interesowali się zawodami. Ok. 18.15 rozpoczęła się
ceremonia otwarcia zawodów, w której udział wzięli, między innymi:
burmistrz miasta Zakopanego Piotr Bąk, prof. Wojciech Rowiński,
Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Nicholas Cup Andrzej Chmura, Zofia
Kiełpińska, kierownik referatu Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Zakopane i
dzieci z zakopiańskich szkół, które, mimo barier językowych, znakomicie
bawiły się na zeskoku Krokwi z uczestnikami zawodów. Organizatorzy
składają podziękowania wychowawcom i dzieciom zakopiańskich szkół, którzy
znakomicie przygotowali się do powitania swoich rówieśników. Jeden z
reprezentantów Polski, Iwo Kosowski – Banasiak, zapalił znicz zawodów
Nicholas Cup, a prof. Rowiński uznał je za otwarte. Zmagania na
narciarskich stokach Zakopanego będą trwały aż do piątku.
(20.02.2005)
"Zgłoszono trzydzieści cztery dzieci". W
zawodach Nicholas Cup 2005 w Zakopanem zostało zgłoszonych, jak podaje
Komitet Organizacyjny, 34 dzieci z 5 krajów. Poniżej przedstawiamy
wszystkich uczestników. Polskę reprezentują: Dominik Majerczak, Damian
Paczkowski, Monika Babuśka, Marcin Korzenicki, Krzysztof Tragarz, Michał
Paszkiewicz, Krystian Gruszczyński, Igor Łankiewicz, Rafał Nowicki, Iwo
Kosowski – Banasiak, Węgry: Timea Czifra, Szilard Szabo, Viktor Necz,
Australię Nicholas Makenzie Powell, Kanadę Melissa Wilson, Wielką
Brytanię: Kaylee Ann Davidson, Rebecca Long, Michelle Knight, Emma Hilton,
Christopher Michael Flossman, Mitchel Giles, Peter Murray, Rachel Curran,
Jonathan South, Lauren Leach, Ross Leckey, Cameron Lloyd, Alexander
Crawley, Paul Rogers, Simone Tissot, Thomas Rex-Curley, Louise Cook i Adam
Phillips. Od niedzieli rozpoczną się zabawy na śniegu i treningi. Biegacze
ruszą na trasy na stadionie COS przy ulicy Bronisława Czecha, a alpejczycy
na stok na Budzowskim Wierchu na Krzeptówkach. W czwartek 24 lutego odbędą
się zawody w narciarstwie alpejskim, które rozpoczną się o godzinie 9.30,
a dzień później zawody w narciarstwie biegowym, których start zaplanowano
na godzinę 10. Wszystkich chętnych do kibicowania, zwłaszcza dzieci,
serdecznie zapraszamy!
|