(05.03.2006)
W
niedzielę obradował Zarząd Główny Związku Podhalan.
Posiedzenie odbyło
się w Domu Ludowym w Kościelisku. Program spotkania zawierał kilka
punktów. Członkowie zarządu i delegaci postanowili zająć stanowisko wobec
tzw. "dzikiej lustracji", która odbywa się za pośrednictwem mediów ze
szczególnym naciskiem na publikacje "Tygodnika Podhalańskiego" dotyczące Kustosza Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w
Zakopanem ks.
Mirosława Drozdka:
"Stanowisko Zarządu Głównego Związku Podhalan z 5 marca
2006 r.
Związek Podhalan wyraża dezaprobatę wobec sposobu przeprowadzania
lustracji poprzez wybiórcze publikacje materiałów będących w posiadaniu
IPN.
W ten sposób najpierw zapada wyrok, a dopiero później osoba pomówiona może
dochodzić naprawienia krzywdy. Taka sytuacja dotknęła ks. Kustosza
Mirosława Drozdka, który przez lata ciężką pracą, z ogromnym
zaangażowaniem budował Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach
a także wspierał i promował kulturę góralską, czym zasłużył sobie na
wdzięczność i uznanie.
Pamiętając, jakim doświadczeniom i represjom był poddawany kościół w
okresie PRL-u niechaj każdy z nas rozważy w swoim sumieniu dokonania ks.
Kustosza i wesprze go modlitwą oraz dobrym słowem.
Wierzymy, że stosowne procedury instytucji państwowych i kościelnych
pozwolą dojść prawdy".
Rozmawiano również o problemie ustawy śniegowej. Dyskusja zakończyła się
przyjęciem następującego oświadczenia:
"Związek Podhalan zawsze bronił własności górali do rodnej ziemi.
Posiadanie ziemi musi być szanowane i chronione przez prawo ale należy z
tego posiadania korzystać odpowiedzialnie widząc również dobro wspólne.
Wobec wyzwań związanych z rozwojem narciarstwa Zw. Podhalan popiera te
formy organizacji spółek narciarskich, w których właściciele gruntów mają
swój stosowny udział lub otrzymują godne wynagrodzenie za udostępnienie
terenu na rzecz trasy narciarskiej. Powstałe obecnie konflikty wynikają z
zaszłości, bowiem przed uruchomieniem inwestycji wyciągowych nie ustalono
wspólnie zasad korzystania z gruntów.
Występują również przypadki podkupywania gruntów przez różną konkurencję
by zablokować przyszłą inwestycję ważną dla danej społeczności. Widzimy
dużą rolę dla samorządów, które winny pełnić, o ile to możliwe, rolę
mediatora w negocjacjach pomiędzy właścicielami a inwestorami. Sprawy
winny być rozwiązywane po partnersku a nie poprzez dyktat czy to
finansowy, czy własnościowy.
Gmina reprezentując dobro wspólne społeczności lokalnej w planach
zagospodarowania ustalając tereny pod narciarstwo winna też, o ile to
konieczne, ustalić relacje pomiędzy właścicielami a inwestorami.
Apelujemy do parlamentarzystów, samorządowców, właścicieli i inwestorów by
szukali takich rozwiązań, które nie krzywdzą a zmierzają w kierunku
rozwoju naszych dziedzin".
Foto-relacja z obrad:
|