(13.10.2008)
Anna Karpiel: "Schronisko
PTTK im. Stanisława Staszica nad Morskim Okiem w sobotę hucznie obchodziło
100-lecie istnienia. Jubileusz uświetnił rozgrywający się w czasie
drogi do Morskiego Oka oraz w samym schronisku plenerowy spektakl
Teatru Witkacego, który przywołał historię oraz atmosferę tego niezwykłego
miejsca.
Morskie Oko tłumnie w tym dniu odwiedzili ludzie od wielu lat związani i
zaprzyjaźnieni ze schroniskiem - obecni i byli pracownicy, przewodnicy
tatrzańscy, toprowcy, leśnicy, turyści, członkowie PTTK, a także
wicemarszałek
województwa małopolskiego Leszek Zegzda
oraz przedstawiciele lokalnych władz. Wszystkich gościła gospodyni
Maria Łapińska, której rodzina już od 63 lat opiekuje się schroniskiem.
Położone u stóp najwyższego szczytu Tatr Polskich - Rysów schronisko ma
swoją wieloletnią i ciekawą historię. Pierwsze wzmianki o schronie dla
gości nad Morskim Okiem pochodzą z 1823 roku. Obecne schronisko -
oczywiście wielokrotnie modernizowane - zbudowano w 1908 roku. Są to
właściwie dwa schroniska - "nowe" na morenie i "stare" nieco poniżej
placyku kończącego drogę dojazdową.
Trudno
wymienić wszystkich wybitnych gości schroniska - przedstawicieli świata
kultury, nauki, polityki, zarówno z Polski jak i z zagranicy. W 1997 roku
w czasie jednej ze swych pielgrzymek do Polski, był tu Jan Paweł II,
później Karol książę Walii, a ostatnio zdobywca Mt. Everest Sir Edmund
Hillary.
Od blisko 60 lat z tym miejscem związane jest nazwisko Łapińskich. Czesław
Łapiński - jeden z najwybitniejszych polskich taterników i jego żona
Wanda prowadzili schronisko przez kilkadziesiąt lat. Potem
schronisko przejął ich syn Wojtek, a po jego śmierci - żona Maria.
Schronisko
od 100 lat nieprzerwanie przyjmuje turystów, a obecnie jest ono
najbardziej obleganym i popularnym miejscem - corocznie przewija się przez
nie prawie milion osób. Trzeba zaznaczyć, że dzisiejsze schronisko to w
pełni nowoczesny obiekt. Jest tu 35 miejsc noclegowych w pokojach
3-6-osobowych i zbiorowe sale dla turystów z własnym śpiworem. Jednak
atmosfera i widoki są tu od wielu lat tak samo niezwykłe, dlatego osób
zauroczonych tym miejscem na pewno będzie przybywać."
Foto-relacja (zdjęcia Anna Karpiel):
|