(06.11.2006)
Teresa Lisek: "Dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i
Dziedzictwa Narodowego oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa
Małopolskiego Muzeum Tatrzańskie zakupiło kolejny cenny zespół prac
Stanisława Ignacego Witkiewicza – kolekcję rodziny Fedorowiczów.
Można ją obejrzeć w jednym z oddziałów placówki - Muzeum Stylu
Zakopiańskiego im. St. Witkiewicza w willi „Kolba” przy ul. Kościeliskiej
18. Wspomnianą kolekcję tworzy 15 portretów przedstawiających Józefa
Fedorowicza „Pimka” i jego rodzinę: żonę Zofię, matkę Annę, siostrę Marię,
córki Eugenię i Julittę, oraz przyjaciela domu Jerzego Gawlińskiego. Zbiór
obejmuje ponadto 5 rysunków z cyklu „niesamowitych wizji”. Józef
Fedorowicz „Pimek” przyjaźnił się z S.I. Witkiewiczem i grał w jego
sztukach wystawianych przez Teatr Formistyczny. Witkacy namalował liczne
portrety jego i najbliższej rodziny – około 21 sztuk – w tym kilka
należących do najwybitniejszych osiągnięć portretowych autora. Wszystkie
zakupione portrety powstały w latach 1925-1937, należą więc do okresu
swoistej prowokacji artystycznej i zabawy psychologicznej jaką była
produkcja portretowa w ramach skodyfikowanej Firmy Portretowej. Nie są one
jednak typowymi wytworami Firmy. Należą bowiem do grupy portretów
„istotnych” (wg określenia ich twórcy) tj. tworzonych bezinteresownie, z
wewnętrznej potrzeby, pogłębionych psychologicznie portretów przyjaciół.
Wykonane zostały w kilku „typach”, a osiem należy do typu C, który sam
artysta określał jako bezcenny, „zbliżony do czystej formy”. Wśród 5
przedstawień Józefa Fedorowicza wyróżnia się jego portret w roli Króla
Ryszarda III z dramatu Witkacego „Nowe Wyzwolenie” z 1925 roku.
Niezmiernie interesujący jest także portret z 1930 roku, opatrzony
rozbudowaną, zabawną sygnaturą. Równie ciekawe i wysokiej rangi
artystycznej są trzy portrety żony Józefa – Zofii. Także wizerunki matki
Anny i siostry Marii zaliczają się do studiów „spotęgowanych
psychologicznie”. Nieco bardziej „klasyczne” są przedstawienia córek
Fedorowicza – Eugenii i Julitty, z których dwa stanowią reprezentatywne
przykłady typu „dziecinnego”. Kolekcję dopełnia portret częstego bywalca
domu państwa Fedorowiczów – Jerzego Gawlińskiego. Równolegle z
działalnością Firmy Portretowej Witkiewicz tworzył bardzo dużo rysunków,
przeważnie obdarowując nimi najbliższych przyjaciół. Zawsze sygnowane i
datowane, opatrzone też były niekiedy dodatkowymi, krótkimi i na ogół
humorystycznymi tekstami. Zdaniem Ireny Jakimowicz, to właśnie rysunki
odziedziczyły „coś ze stylistyki i ikonografii obrazów w Czystej Formie
(…) istniał tu mały rezerwat dla praktykowania malarskich przyzwyczajeń, z
których tak było trudno całkowicie zrezygnować”. Zakupione rysunki
doskonale reprezentują ten właśnie rodzaj twórczości artysty. Wystawę
oglądać można do 25 lutego 2007 roku. Serdecznie zapraszamy".
Foto-relacja (zdjęcia Anna Karpiel):
|