(26.03.2005)
Sobotnie zawody na planickiej Letalnicy rozpoczęły się o godzinie 10.00.
W pierwszej serii wystartowało 40, a nie jak zazwyczaj 50 zawodników. Taka
ilość skaczących spowodowana jest nieco odrębnym regulaminem dla konkursów
w lotach.
Emocji było sporo. Bardzo dalekie skoki Mattiego Hautamäki, Andreasa
Widhölzla oraz Björna Einara Romörena w obu seriach wzbudziły ogromny
aplauz wśród publiczności. Większość oddanych w ciągu konkursu skoków
przekroczyła magiczną granicę 200 metrów. Spora ilość zawodników
uśmiechała się i chętnie rozdawała fanom autografy. Ten dobry humor to
chyba efekt pobicia własnych rekordów w długości skoku.
Po pierwszej serii, po fenomenalnym skoku na 227,5 m. prowadził Widhölzl,
za nim był Matti Hautamäki, który uzyskał odległość 223,5 m. Pech dla
Austryjaka, gdyż w drugiej serii stracił on 0,1 punktu i zwycięzcą
konkursu został Matti Hautamäki, było to jego szóste z rzędu zwycięstwo w
tym sezonie. Trzeci był Romören a nasz Adam Małysz zakończył konkurs na
piątej pozycji. Dziwić może wynik obecnych mistrzów świata z Oberstdorfu:
Rok Benkovic uplasował się dopiero na 7 lokacie, a Janne Ahonen był 17.
Hautamäki podczas konferencji prasowej bardzo spokojnie i bez emocji
wypowiadał się na temat swojego osiągnięcia. Nie krył jednak zadowolenia z
szóstego już z kolei zwycięstwa. Widhölzl twierdził, iż nie czuje się
zawiedziony, jednak ciężko było wierzyć jego słowom, w końcu przegrał o
jedyne 0,1 punktu!!! Gratulował jednak zwycięzcy, bo jak sam powiedział,
to najlepszy wygrywa.
Romören jak zwykle uśmiechnięty, chętnie opowiadał o emocjach, jakie
towarzyszą mu podczas długich i wysokich lotów.
Konkurs mimo dosyć niskiej temperatury i nienajlepszej pogody był ciekawy
i dostarczył kibicom oraz zawodnikom wielu wrażeń.
Niedzielny
konkurs lotów w Planicy na pewno można nazwać jednym z najbardziej
emocjonujących w historii Pucharu Świata.
Co chwila padały rekordy. Michael Neumayer na przykład, bił swój
życiowy rekord, za każdym skokiem poprawiając go o kolejne metry. Matti
Hautamaeki ”zabrał” rekord Romoerena, skacząc na 233,5 metra, po to tylko,
żeby za chwile ponownie go stracić na rzecz Norwega, który w Planicy po
prostu fruwał a nie skakał. Romoeren poszybował na 239 m. Skok ustal i
stal się ponownie rekordzistą świata!!!
W konkursie udziału nie wziął Jakub Janda.
W niedzielę oglądaliśmy aż 3 upadki: Ammana (wstał, pomachał kibicom i
prosił ich gestami o brawa), Ingebrigtsena, który szybko podniósł się i
bez problemów opuścił rozbieg, oraz ten najgroźniejszy i najgorzej
wyglądający Ahonena. Janne chciał pobić rekord, i w pewnym sensie się mu
to udało: skoczył 240 metrów!!! Ten upadek zburzył radosną atmosferę
panującą na trybunach. Roar Ljoekelsoey skakał już w ciszy i skupieniu. Na
konferencji prasowej powiedział, iż nie bal się, że skoczy za daleko, bo
zawsze stara się skakać wedle swoich możliwości.
Janne Ahonenowi udało się odebrać kryształową kulę i pozdrowić kibiców.
Następnie wraz z całą kadra udał się do Lahti, gdzie poddano go badaniom
lekarskim. Okazało się ze ma stłuczoną kość ogonową oraz złamane żebro.
Nie mógł niestety uczestniczyć w konferencji prasowej, zabrakło na niej
także Widhoelzla, który tego dnia był trzeci.
Adam Małysz był 15., Benkovic 5 . a Janne Ahonen 6.
Konferencja prasowa była wiec nieco smutna i uczestniczyło w niej tylko 2
skoczków: Romoeren i Ljokelsoey. Bjoern Einar był niesamowicie szczęśliwy
z powodu ustanowienia nowego rekordu. Na pytanie: skąd taka świetna forma?
- dowcipnie odpowiedział, ze to zasługa sobotniej imprezy, podczas której
wraz z Florianem Lieglem i Martinem Schmittem sędziowali wybory Miss
Skijumping 2005.
Żartował też, że jego kolega Roar musi teraz czuć się zazdrosny o te 239m.
Roar jednak zadowolony był nie tylko ze swojego 2 miejsca w konkursie
niedzielnym, ale także i pewnie przede wszystkim z 2 miejsca w
klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
p.s. Jedyne, co
mogę dodać od siebie, to to, iż Planica, to raj na ziemi, i magiczne
miejsce, gdzie nieosiągalne staje się realnym.
Agata
Wojciechowska
Wyniku konkursu sobotniego:
1. Matti
Hautamäki (Fin)
2. Andreas Widhölzl (Aut)
3. Björn Einar Romören (Nor)
4. Roar Ljoekelsoey (Nor)
5. Adam Małysz (Pol)
6. Tommy Ingebrigtsen (Nor)
7. Rok Benkovic (Slo)
8. Georg Späth (Ger)
9. Sigurd Pettersen (Nor)
10.Robert Kranjec (Slo)
11.Michael Neumayer (Ger)
12.Thomas Morgenstern (Aut)
13.Jernej Damjan (Slo)
14.Michael Uhrmann (Ger)
15.Risto Jussilainen (Fin)
16.Andreas Küttel (Sui)
17.Janne Ahonen (Fin)
18.Daiki Ito (Jap)
19.Anders Bardal (Nor)
20.Daniel Forfang (Nor)
21.Lars Bystoel (Nor)
22.Kalle Keituri (Fin)
23.Martin Höllwarth (Aut)
24.Simon Ammann (Sui)
25.Denis Kornilov (Rus)
26.Tami Kiuru (Fin)
27.Dmitri Vassiliev (Rus)
28.Henning Stensrud (Nor)
29.Stephan Hocke (Ger)
30.Jakub Janda (Cze)
31.Michael Möllinger (Sui)
32.Kazuyoshi Funaki (Jap)
33.Florian Liegl (Aut)
34.Wolfgang Loitzl (Aut)
35.Primoz Peterka (Slo)
36.Martin Koch (Aut)
37.Takanobu Okabe (Jap)
38.Primoz Pikl (Slo)
39.Noriaki Kasai (Jap)
40.Maximilian Mechler (Ger)
Wyniki konkursu niedzielnego:
1. Björn Einar Romören (Nor)
2. Roar Ljoekelsoey (Nor)
3. Andreas Widhölzl (Aut)
4. Matti Hautamäki (Fin)
5. Rok Benkovic (Slo)
6. Janne Ahonen (Fin)
7. Tommy Ingebrigtsen (Nor)
8. Michael Uhrmann (Ger)
9. Michael Neumayer (Ger)
10.Henning Stensrud (Nor)
11.Sigurd Pettersen (Nor)
12.Dmitri Vassiliev (Rus)
13.Daiki Ito (Jap)
14.Risto Jussilainen (Fin)
15.Adam Małysz (Pol)
16.Robert Kranjec (Slo)
17.Martin Höllwarth (Aut)
18.Lars Bystoel (Nor)
19.Georg Späth (Ger)
20.Jernej Damjan (Slo)
21.Andreas Küttel (Sui)
22.Primoz Peterka (Slo)
23.Stephan Hocke (Ger)
24.Daniel Forfang (Nor)
25.Simon Ammann (Sui)
26.Thomas Morgenstern (Aut)
27.Wolfgang Loitzl (Aut)
28.Florian Liegl (Aut)
29.Kazuyoshi Funaki (Jap)
30.Michael Möllinger (Sui)
Foto-relacja
(zdjęcia Agata Wojciechowska):
|