(05.10.2009)
Henryk Urbanowski:
"Na pożegnanie lata i siłą rzeczy powitanie złotej polskiej jesieni GOK w
Rabie Wyżnej za sprawą niestrudzonej Elżbiety Smółki zorganizował
„Biesiadę śląska”.
Ponad trzy godziny
programu dała grupa Mirosława Jędrowskiego z Chorzowa, wciągając
publiczność do śpiewania śląskich, góralskich, czeskich, ukraińskich i
ogólnopolskich pieśni biesiadnych. Jednym zdaniem: było jak na weselu po
północy, bo i tańczono również. Aliści było to wesele w rodzaju tych, do
których namawia ksiądz Zązel. Nawet piwa nie podano, do czego przymawiali
się artyści. Był za to tort ogromny z dedykacją dla obecnego na biesiadzie
wójta Andrzeja Dziwisza „za wszystko, co zrobił dla gminy”. Dla każdego
starczyło po kawałku, a dla łasuchów była jeszcze dokładka. Tort wykonały
gaździny z kół gospodyń wiejskich z Raby Wyżnej, Harkabuza, Podsarnia i
Sieniawy wdzięczne za to, że widok ich wsi zmienił się w ostatnich latach
nie do poznania. Bo i Orlik w Rabie działa, hala sportowa w Rokicinach
zachwyca, gdzie okiem spojrzeć wylewa się asfalt, układa chodniki, a i
siedziba gminy miejski ratusz przypomina, ma wieżę z zegarem. Do tego na
wielu gmachach publicznych pojawiły się solary, wzbudzając lekką zawiść w
sąsiednich gminach.
Wśród publiczności znalazło się wiele osób również z nie wymienionych
wyżej wsi: Skawy, Rokicin Podhalańskich, Bielanki i Bukowiny-Osiedla,
ponad połowa w góralskich strojach. Oprócz wójta z małżonką zauważyliśmy
sekretarza gminy Roberta Migiela i radnego Józefa Pieczarę.
Artyści wystąpili natomiast w następującym składzie: Bożena Jędrowska,
Jolanta Krawczyk, Mirosław Jędrowski – śpiew i taniec, Stefan Rylkowski –
klawisze, Jarosław Podchorski – trąbka, Eugeniusz Krajewski i Robert
Szafraniec – przerywniki kabaretowe."
Foto-relacja (zdjęcia Piotr Kuczaj
piotr.kuczaj@neostrada.pl):
|