(21.06.2004)
Nie było niespodzianki. Podczas rozegranego w
deszczową niedzielę 20 czerwca Pucharu Prezesa TZN w skokach narciarskich
po raz kolejny zwyciężył Adam Małysz. Drugi był po równych skokach
Wojciech Skupień, a trzecie miejsce wywalczył Wojciech Tajner.
W na rozbiegu obiektu K85 stanęło 71 zawodników, którzy wcześniej, nie
wyłączając mistrza świata, starannie „prasowali” smar w swoje skokówki,
przygotowując je do zawodów. Małysz testował nowe narty „Fischer”. – Nie
rezygnuję oczywiście z nart firmy „Elan”, na których dotąd skakałem, ale
próbujemy czegoś nowego – powiedział. Małysz przypieczętował swoje
zwycięstwo drugim skokiem na 92,5 m. i jest nadal poza zasięgiem naszej
krajowej czołówki. Mateusz Rutkowski trochę zawiódł - był piąty. Zdobywca
Pucharu TZN już na zeskoku zbierał gratulacje. Zaraz koło niego pojawiło
się grono dziennikarzy. Padały pytania o nowy sprzęt, a także o typowania
w Mistrzostwach Europy w piłce nożnej w Portugalii. Adam Małysz, jak
wynikało z rozmowy, był pod wrażeniem meczu Czechy – Holandia. Odpowiadał
też na pytania związane ze skokami, a zwłaszcza dotyczące współpracy z
trenerem Heinzem Kuttinem. Po rywalizacji odbyła się ceremonia wręczenia
nagród, a o godzinie 15 w Centralnym Ośrodku Sportu konferencja prasowa.
Na zawodach nie był obecny dotychczasowy trener kadry skoczków, Apoloniusz
Tajner. Jego syn Tomisław poinformował nas, że ojciec wyjechał zaproszony
przez Polonię do Kanady.
Wojciech
Szatkowski
Foto-relacja
(zdjęcia W. Szatkowski i M. Stasiński):
|