(03.07.2004)
Wojciech Szatkowski relacjonuje: "Kołysząca
się w rytmie moich kroków lampka czołówki rzucała mocne światło na ciemną,
niemalże czarną o tej porze ścieżkę prowadzącą na Przysłop Miętusi. Była
godzina 3, gdy wyszedłem ze swojego domu na Krzeptówkach z zamiarem
sfotografowania wschodu słońca z Jaworzynki Miętusiej. Miarowym i dość
szybkim krokiem szedłem w noc przez Miętusią, oglądając brzask rodzącego
się na moich oczach dnia. Szkoda, że mój towarzysz wypraw tatrzańskich nie
był tym razem ze mną, ale trudno, przygotowuje wystawę i nie może. W
górach było cicho, a tatrzański las lekko tylko szumiał kołysany łagodnym
wiatrem. Szemrał potok, jakby „gadając” ze mną. Poruszanie się w Tatrach o
tej porze ma swoje dodatkowe uroki, jest pusto, a ptaki urządzają mi
wspaniały koncert. Zanurzenie się w otchłań nocy tylko z pozoru wydaje się
niebezpieczne. Tak naprawdę rozpoczęcie dnia od wizyty w górach daje dużą,
przynajmniej mnie, satysfakcję.
Powietrze pachnie wonią traw. W pół godziny jestem na Przysłopie Miętusim,
a potem wchodzę na Jaworzynkę Miętusią (1294 m). Powoli zaczyna się
przejaśniać, brzask od wschodu jest coraz mocniejszy. Nad Giewontem „wisi”
jeszcze czapa z ciemnych chmur, a na grani Ornaku króluje księżyc. Za
niecałe 5 minut chowa się za Starorobociański Szczyt, a na niebie pojawia
się czerwona jak krew zorza, zwiastująca pojawienie się słońca, które ok.
4,45 wychodzi zza chmur. Szybko wykonuję kilka zdjęć z różnych ujęć. Zza
jakiegoś powykręcanego wykrotu, zza świerka, wszystkie cieszą, bo są
udane. Potem pakuję aparat do plecaka i dalejże w doliny, do domu, czym
prędzej by zobaczyć fotki, a potem, około 6, jeszcze na 1,5 godziny
zamykam oczy po nieprzespanej nocy. Ale warto było!".
Poniżej prezentujemy zdjęcia ze wschodu słońca na Jaworzynce Miętusiej w
dniu 3 lipca i z zachodu tydzień wcześniej. No i koniecznie, będąc w
Tatrach, zaglądnijcie na ten niewysoki, ale ładny szczycik reglowy z
którego widok o wschodzie słońca przysporzył mnie i dużo szybsze bicie
serca!!! (fot. Wojciech Szatkowski)
22
czerwca 2004:
|