(11.12.2005) Piotr Kyc: "W sobotni poranek nad
naszym szarym miastem pojawiła się tęcza. Towarzyszyły jej
pomniejsze refleksy zdobiące firmament nieba po stronie północnej. Widok
był osobliwy i na pewno udział w stworzeniu tego spektaklu miały armatki z
Gubałówki „bijące" śniegiem przez całą noc. Zjawisko było najlepiej
widoczne z Dolnej Równi Krupowej i komponowało się ze stojącym na linii
wzroku budynkiem Magistratu Miejskiego. Głos mogliby zabrać wróżbici -
amatorzy spod znaku Harrego Pottera ….może pocieszmy się tym pięknym
zjawiskiem i tyle".
Foto-relacja (zdjęcia Piotr Kyc):
|