(07.02.2008)
Wojciech Szatkowski: "W czasie ferii zimowych w
Szkole Podstawowej nr 2 im. Bronisława Czecha w Zakopanem codziennie
odbywają się zajęcia na nartach biegowych prowadzone przez mistrza świata
z 1978 r. na 15 km z Lahti, słynnego biegacza Józefa Łuszczka. Na
pomysł wpadła Rada Rodziców i dyrekcja szkoły, która chce, by dzieci były
wszechstronne w narciarstwie tak jak patron szkoły, słynny narciarz i
olimpijczyk Bronisław Czech. Stąd w styczniu zrodził się pomysł, by na
zajęcia zatrudnić Józefa Łuszczka, który kiedyś był uczniem „dwójki”. –
Chcielibyśmy z Radą Rodziców byście podnosili swoje umiejętności w
narciarstwie biegowym, taki jest cel by na tegorocznym Małym Memoriale im.
Bronisława Czecha wystartowało więcej zawodników na nartach biegowych.
Dlatego postanowiliśmy zakupić do szkoły 15 par nart biegowych firmy „Fischer”,
a także zatrudnić jako prowadzącego zajęcia najlepszego polskiego biegacza
w historii Józefa Łuszczka. Planujemy także zorganizowanie kilku edycji
zawodów na biegówkach – powiedział do dzieci na pierwszych zajęciach
dyrektor szkoły, Stanisław Brzęk. Zajęcia są prowadzone prze Łuszczka
codziennie od 13 przez 1,5 godziny, na trasach przy szkole, a także na
stadionie przy ul. B. Czecha, planowane są także wycieczki na nartach
biegowych w okolicach Zakopanego. Mistrz świata uczy dzieci kroku
klasycznego, zjazdów, rozgrzewki, a także techniki, którą przecież ma
wyśmienitą. – Na pierwszych zajęciach było 15 dzieci, sporo pobiegały,
były zmęczone i myślałem że na drugi dzień będzie ich mniej, ale nie,
wszyscy przyszli. Cieszę się, że część mojej wiedzy mogę przekazać tym
dzieciom. – mówi Józef Łuszczek. Zajęcia potrwają, jak jest planowane, do
końca ferii zimowych. Spośród nauczycieli wychowania fizycznego z ramienia
szkoły pomaga Janusz Wiercioch. Mistrz świata J. Łuszczek zapowiedział już
także swoją obecność na szkolnym memoriale. Co może lepiej zmotywować
dzieci do biegania jak obecność mistrza świata sprzed 30 lat? No i
dodatkowa informacja: ostatnio dzieci biegały po stadionie przy ul.
Bronisława Czecha na nowiutkich „Fischerach”, uśmiechy od ucha do ucha
świadczą o tym, że dzieci są zadowolone z zajęć z mistrzem świata, który
postanowił nawet zaprosić dzieci do swojego domu przy ulicy Kasprusie by
pokazać dziesiątki swoich medali i pucharów zdobytych podczas kariery
sportowej".
Foto-relacja (zdjęcia Wojciech Szatkowski):
|