(02.09.2007)
Piotr Kyc: "„Dar i zmaganie. Walka o Morskie Oko.
Władysław hrabia Zamoyski i jego górale." Taki długi, zachęcający
tytuł szeroko informujący, w czym rzecz miał zachęcić obywatela do
wstąpienia na lekcję historii do Miejskiej Galerii Sztuki w Zakopanem. W
sobotnie popołudnie Stowarzyszenie Teatralne Legion zaproszone przez
dyrektora Annę Zadziorko wystawiło w tym miejscu sztukę przypominającą
historie zmagań o Morskie Oko. Wśród obecnych na sali widzów nie zabrakło
byłego Burmistrza Miasta Zakopane, który jest pasjonatem historii a
szczególnie tej związanej z naszym miastem. Autorem scenariusza napisanego
na podstawie pamiętnika tatrzańskiego leśnika Władysława Bieńkowskiego
oraz poematu Karola Wojtyły " Myśląc Ojczyzna…" jest Anna Łazika-Witek.
Całość wyreżyserował Wojciech Kopciński a skromną scenografią zajął się
Marian Panek. Wystąpili: Leśnik – Kamil Łapaj, Głos: Wojciech Kopciński,
Dziennikarka: Anna Łazuk – Witek.
Walka o przyłączenie okolic Morskiego Oka i rola jaką odegrał w tym sporze
hrabia Władysław Zamoyski jest zagadnieniem dosyć dobrze znanym. Sposób, w
jaki Władysław Bieńkowski opisał szereg wydarzeń „na gruncie" jakie
rozgrywały się podczas trwania sporu (międzynarodowego….) przypomina
trochę wojnę partyzancką a momentami walkę „o miedzę" pomiędzy sąsiadami.
Uświadamia nam z drugiej strony, jakim sprytem, bezwzględnością i talentem
strategicznym wykazywał się Hrabia, kiedy chodziło o sprawy narodowe.
Walka „w terenie" to tylko barwne, czasem zabawne, trzymające w napięciu
epizody z batalii o ten piękny kawałek Polski. Urzędową koleją rzeczy, w
czasach pokoju takie spory kończą się w sądzie. Tak też było w tym
przypadku. Skuteczną obroną polskiego prawa do Morskiego Oka w sporze z
Węgrami wsławił się
Profesor Oswald Balzer profesor historii prawa Uniwersytetu
Jagiellońskiego i Lwowskiego, wielki patriota, który przez długie tygodnie
szperał w historycznych dokumentach i który ostatecznie reprezentował
Galicję (czyli polską rację stanu) przed sądem. Wydaje się, że w
obecnych czasach czytanie tekstów w celu przybliżenia wydarzeń
historycznych, to za mało. Czy nie należałoby nakręcić filmu opisującego w
interesujący i atrakcyjny sposób ten cały epizod? Byłaby to również
promocja Podhala a szczególnie tych miejscowości, które dostępowi do
Morskiego Oka wiele zawdzięczają – Bukowiny i
Białki Tatrzańskiej".
|