(31.01.2008)
Piotr Kyc: "Kolejny Czwartek Literacki w Miejskiej
Bibliotece Publicznej im. S. ¯eromskiego w Zakopanem by³ po¶wiêcony
twórczo¶ci Jana Sztaudyngera. O mistrzu aforystyki opowiada³y –
córka Anna Sztaudynger – Kaliszewska i wnuczka Dorota Sztaudynger – Zaczek.
W ubieg³ym roku Wydawnictwo literackie wyda³o ksi±¿kê pt.:" Piórka prawie
wszystkie". Dziêki pracy redaktorskiej pañ obecnych na czwartkowym
spotkaniu kolejne pokolenie Polaków otrzymuje do czytania ¶wietn±
literaturê optymistyczn±, b³yskotliw±, pe³n± humoru i - jak to z
inteligentnymi my¶lami bywa – ci±gle aktualn±. „ Cz³owiek ma w ¿yciu wiele
ciê¿kich chwil i trzeba mu pomóc, roz¶mieszyæ" – tak widzia³ rolê swojego
„fraszkopisania" Jan Sztaudynger - wspomina córka pisarza. Autor kilku
tysiêcy kapitalnych fraszek, tworzonych „w locie" ze zdumiewaj±c±
szybko¶ci± (nawet do 60 fraszek na godzinê…!), podczas tocz±cego siê
powszedniego dnia i zapisywanych czêsto na tym, co by³o pod rêk± (
serwetki, opakowania, rachunki ze sklepu) zmar³ przedwcze¶nie w wieku 61
lat. By³ pisarzem, poet±. Wyda³ tak¿e interesuj±ce wspomnienia. Jednak w
pewnym okresie ¿ycia fraszki przes³oni³y wszystko, co robi³ i czym siê
zajmowa³. Te „ drobne, ma³e ale chwytliwe" - jak okre¶la fraszki Anna
Sztaudynger – Kaliszewicz zyska³y niezwyk³± popularno¶æ u czytelników.
Zapraszamy do lektury ksi±¿ki pt.: "Piórka prawie wszystkie". Dla zachêty
przytoczmy parê fraszek tego niezwyk³ego mieszkañca Zakopanego (wybór
bardzo subiektywny). Przeczytajmy, u¶miechnijmy siê do siebie, pomy¶lmy,
jaki fajny mamy dzisiaj dzieñ…".
Jan Sztaudynger - Fraszki
(Co¶ winien ¿onie?)
I ho³d
I ¿o³d!
(I kobieta...)
I kobieta i kwiat
Maj± dni swoje. Nie maj± lat.
(Naga...)
Naga - to ona nie by³a wcale,
Mia³a poñczochy i korale!
(Od mê¿a...)
Od mê¿a do ¿ony
Wiedzie most zwodzony.
(Prawda...)
Prawda kole
W aureolê.
(Rozbierz siê...)
Rozbierz siê, blago,
Prawda jest nag±.
(Rzek³a lilia...)
Rzek³a lilia do motyla :
- Nikt nie patrzy, niech pan zapyla !
(100% - kociak)
Na widok spodni
Gotowa do zbrodni.
(Ach Bo¿e, Bo¿e)
Ach Bo¿e, Bo¿e, czemu tak siê dzieje,
¯e tylko g³upi ma matkê nadziejê?
(Alea iacta est)
Rzek³ kto¶ rzucaj±c chud± ¿onê:
- Ko¶ci zosta³y rzucone!
(Apel)
Myjcie siê, dziewczyny,
Nie znacie dnia ani godziny.
(Astronomom i kochankom)
Niebo i mi³±
Bierze siê si³±.
(Atrapa)
Nie taki diabe³ ogoniasty,
Jak by tego chcia³y niewiasty.
(Awans)
Po jednej, drugiej, trzeciej wódce
Ka¿dy ma siê za dowódcê.
(A¿)
Pytacie, co ze mn±? Pytacie, jak ¿y³em?
Wci±¿ sobie dogadza³em. A¿ sobie dogodzi³em!
(Bajka o cyniku)
Mistyk
Wystyg³.
Wynik:
Cynik.
(Nocleg)
Cnota z okazj± razem noc przespa³y,
Cnoty nie by³o, kiedy rano wsta³y.
(Bezpieczna)
Z tak± nog±, z takim pyskiem
Stu cnot mog³a byæ siedliskiem
(Biuro Porad)
Sam sobie w ¿yciu jako¶ nie radzê,
Wiêc Biuro Porad dla innych prowadzê.
(Boska komedia obywatela Dante)
Wiód³ j± do czy¶æca, wiód³ j± do nieba,
A nie do ló¿ka, tam gdzie potrzeba.
(Brak trzech O)
Brak okazji, odwagi, ochoty -
Powody niejednej cnoty.
(Brak wymagañ)
Nic od kobiety cz³owiek nie wymaga -
Mo¿e byæ naga...
(By³ raz)
By³ raz jeden taki mistyk,
Lubi³ baby i z nimi styk.
(Ca³uj±c krakowiankê)
Spu¶æ, mi³a, powieki,
Patrz± na nas wieki.
(Cena ¶wiêto¶ci)
By³a piêkna, dobra, ¶wiêta,
Do dzi¶ p³acê alimenta.
(Chêtny podzia³)
Chêtnie siê dzielê win±
Z ³adn± dziewczyn±
( Dobrane ma³¿eñstwo)
Wybornie z sob± byli¶my dobrani,
Ty do innego pana, ja do innej pani.
(Co robimy…)
Co robimy od stuleci?
Dzieci...
Fraszka to ptak szybkiego lotu,
Od b³yskawicy do grzmotu.
Foto-relacja (zdjêcia Piotr Kyc):
|