(25.10.2009)
Anna
Karpiel-Semberecka:
"22 października w
Restauracji „U Wnuka” gościł ksiądz Władysław
Zarębczan. Spotkanie zorganizowane z okazji 20-tej rocznicy jego
pracy w instytucjach watykańskich zatytułowane zostało „Watykan od
kuchni”. Rozmowę z jubilatem poprowadził redaktor Wojciech Mróz. Zagrała
muzyka Stanisława Pietrasa z Bukowiny Tatrzańskiej.
Będziemy mówić o Watykanie, nie tym znanym z telewizora, ale tym od
kuchni, gdyż ksiądz Władysław zdradzi nam dziś różne szczegóły swojej
pracy w instytucjach watykańskich. Można powiedzieć, że ksiądz Władysław
jest góralskim rezydentem w Watykanie - tak w klimat spotkania
wprowadził Wojciech Mróz.
Wyjechałem dosyć wcześnie do Watykanu, w 1979 roku. Uczyłem się języka
włoskiego. Była wtedy wielka euforia. Jan Paweł II otwierał nam wszystkie
drzwi. Na uniwersytecie w Perugii jakikolwiek Polak lub Polka się
pojawili, byli witani słowami: Jak wielkiego daliście nam
papieża... W tych początkowych latach w Rzymie nie myślałem jednak, że
będę pracować w Watykanie. Stało się to zupełnie przypadkowo. W 1989 roku
rozpocząłem pracę w Radiu Watykańskim - wspominał ksiądz Zarębczan.
Ks. Władysław Zarębczan jest duszpasterzem, wykładowcą, dziennikarzem i
publicystą, dr hab. filozofii (2004) i dr teologii (1997). Jest góralem,
pochodzi z Gronkowa. Przez 9 lat był redaktorem w sekcji polskiej Radia
Watykańskiego, następnie pracował w Głównym Komitecie Roku Świętego 2000.
Od 2001 r. kieruje archiwum watykańskiej Kongregacji ds. Ewangelizacji
Narodów. Od wielu lat organizuje Światowe Rekolekcje Podhalańskie, które
odbywają się co roku w Rzymie. Jest autorem wielu artykułów opublikowanych
w prasie włoskiej, polskiej i polonijnej oraz publikacji książkowych,
m.in. „Polacy w Watykanie”.
Wieczór "U Wnuka" przyniósł jeszcze wiele wspomnień i refleksji. Były
także niespodzianki przygotowane dla jubilata przez gospodynię spotkania
Małgorzatę Wonuczkę-Wnuk, Stanisławę Trebunię-Staszel, zespół Regle z
Poronina oraz przyjaciół księdza Zarębczana, którzy bardzo licznie
przybyli na spotkanie."
Foto-relacja (zdjęcia Anna
Karpiel-Semberecka):
|